PAULOWNIA DLA ŚRODOWISKA
Według szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych na świecie co roku ścinanych zostaje około 13 milionów hektarów lasu. Pomimo faktu, że jesteśmy zależni od drzew, tlenu, który produkują i pożywienia, które przynoszą nam ich owoce, nadal utrzymujemy ich wycinkę. Drzewa i lasy, z których są zbudowane, nie bez powodu nazywane są płucami ziemi,a nikt chyba by nie chciał skończyć z jednym płucem, znacznie lepiej jest oddychać pełną piersią.
Jeśli zapoznaliście się już z naszymi artykułami, pewnie wiesz już co może być ratunkiem dla bolączki naszej ziemi. Dokładnie, są nimi drzewa Kiri. Wspomniana nazwa pochodzi z jej rodzimego kraju: Japonii. Spotykana jest jednak pod różnymi nazwami, najczęściej: empress tree (paulownia cesarska), oxytree (drzewo tlenowe) a także licznymi odmianami paulowni: tomentosa, fortunei czy kawakamii.
Drzewa tlenowe cechują się dużą tolerancją na warunki uprawy, chociaż preferują gleby o neutralnym odczynie pH, to poradzą sobie w bardziej kwasowym czy zasadowym środowisku. Nie przeszkadzają im również duże wysokości, są w stanie rosnąć na wysokościach do 200 m nad poziomem morza. Dzięki efektom pracy genetyków, krzyżówki paulowni są w stanie poradzić sobie z niskimi temperaturami, spadającymi nawet poniżej 20 stopni Celsjusza. Ta roślina jeśli wykiełkuje z sukcesem, praktycznie nie widzi przeszkód dla wzrostu.
Proces fotosyntezy jest podstawą funkcjonowania każdej rośliny, a udało się go nawet zaadoptować pewnym gatunkom mszyc. Elementem koniecznym do zaistnienia tego procesu jest dwutlenek węgla, pobierany przez roślinę, po przetworzeniu, skutkiem ubocznym jest tlen, uwalniany do atmosfery. Kiri jednak pod tym względem jest wyróżniający pośród innych drzew. To drzewo jest w stanie uwolnić 10 razy więcej tlenu podczas swojego wzrostu, niż średnia dla innych gatunków. Oczywiście w naturze nic nie ginie, do produkcji potrzebne są produkty, w tym wypadku jest to dwutlenek węgla, którego jak możesz się domyślić, drzewo tlenowe pobiera dziesięciokrotnie więcej niż średnia.
Wiele polskich gleb, a co za tym idzie, wód gruntowych, rzek i jezior zostaje zanieczyszczonych azotem dodawanym do upraw, często w znacznym nadmiarze. Badania pokazują, że kiri jest w stanie za pomocą swojego rozbudowanego systemu korzeniowego, którego głębokość może sięgać spokojnie 10 metrów, oczyszczać glebę z nadmiaru azotu.
Tempo wzrostu drzewa cesarskiego poza oczywistym aspektem ekonomicznym, prezentuje też atut środowiskowy, dąb potrzebuje około 40 lat, aby osiągnąć tę samą wysokość co paulownia po 8 latach. Dość imponujące, co to jednak oznacza dla środowiska? Las zbudowany z drzew kiri, jest w stanie pięć razy szybciej odtworzyć areał utracony przez wycinkę.